Pierwsze zdjęcie mojego Gaza - grudzień 1989 roku 4 miesiące po zakupie i wykonaniu niezbędnych remontów
|
|
Lato 1990 roku - poligon wojskowy w wesołej
|
|
Chwilę wcześniej w poprzek drogi przelaeciał BWP robiąc tzw "sajgon" czyli przewracając drzewa- jedno z nich uniemożliwiło dalszą jazdę
|
solidny hak w gaziku , stalowa lina i Marek 41 - droga po kilku minutach była przejezdna
|
poligonowe drogi....
|
|
...i bezdroża
|
|
|
Niestety - mój "ukochany" Gaz miał jedną dość irytującą wadę - potrafił zepsuć się w najmniej odpowiednim momencie....
|
|
To jednak niezaprzeczalny dowód na to , że moj Gaz jednak jeździł - na "szafie" zawrotna prędkość - "interwencyjna" 60 Km/h Gazikiem jeździło się jeszcze z dwoma innymi prędkościami : " bojowo" - 70-75 km/h i " nienerwowo-patrolowo" : 30-45 km/h
|
Objazd trasy przed Polskim Safari - z organizatorem i Mistrzem Polski w Rajdach Samochodów Terenowych Darkiem Andrzejewskim - poligon w Rembertowie jesień 1990
|
|
Wiosna 1991 - przymusowa przerwa w eksploatacji GAZ-ika
|
|
Lato 1992
|
|
Przygotowania do ostatniej mazurskiej eskapady Gazikiem - lato 1993
|
Na rynku w Mrągowie
|
Kwatera Hitlera w Gierłoży
|
Przygotowania do ogniska w kwaterze w Muntowie
|
|
Syndrom dnia następnego.....
|
|
Ciągła niechęć Gaza do współpracy a przede wszystkim "utrata płynności finansowej zmusiły mnie jesienią 1993 roku do sprzedania pojazdu... przeżyłem to tak jakbym zastrzelił najlepszego przyjaciela...
|